Macierzyństwo w trudnych czasach: odważne matki

odważne matki uchodźców (3)

Wszyscy jesteśmy odważnymi matkami. W pewnym sensie każda rodzina miała i nadal musi borykać się z różnymi trudnościami. Czasami nasze dzieci rodzą się z niektórymi niedobórlub później będziemy musieli zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby odpowiedzieć na wiele potrzeb w najbardziej nieoczekiwanym momencie, jakiego mogą wymagać nasze dzieci. A co bez wątpienia powiedzieć o tym złożonym kontekście społeczno-ekonomicznym, w którym czasami nie jest tak trudno przejść dalej i dotrzeć do końca miesiąca, dając z siebie wszystko, co najlepsze dla naszych małych lub dużych rodzin.

Niewiele zostało, zanim będziemy mogli obchodzić Dzień Matki. Wielu z nas zrobi to w zaciszu naszych domów, otrzymując te wspaniałe prezenty, które dzieci dają nam z całym swoim entuzjazmem. Bez wątpienia jest to coś strasznego, ale dziś w naszej przestrzeni chcemy pójść trochę dalej i oddać hołd wszystkim odważnym mamom, które opuściły swoje domy, swoje kraje i wszystko, co było im znane za danie swoim dzieciom nowej szansy. Wojna w Syrii lub trudna sytuacja w większości krajów na Bliskim Wschodzie postawiły tysiące matek w bardzo trudnej sytuacji, o której chcemy dziś mówić w naszej przestrzeni.

Odważne matki, które przemierzały kilometry lądu i oceanów dla swoich dzieci

Wiele osób przyzwyczaiło się do włączania telewizji, aby być chwilowymi świadkami sytuacji uchodźców na naszych europejskich granicach. Ból doprowadza nas do szału i na kilka minut napełnia przerażeniem i smutkiem. Dopóki nie nadejdą ogłoszenia lub powiedziano nam o nowej ostatniej chwili w polityce. Nasza świadomość jest czasami ulotna, chwilowa, ale życie tych ludzi nie jest „wiadomością”. Jego wyczyn, jego podróż trwa miesiące cierpienia, łez i rozpaczy.

Organizmy takie jak «Międzynarodowy Korpus Medyczny»Przeprowadzili serię testów psychologicznych na ponad 8.000 tysiącach uchodźców na granicach Grecji, uzyskując następujące dane, które zachęcają do poważnej refleksji.

  • Ponad 30% dorosłych było „sparaliżowanych”, nie wiedząc, jak zareagować i co robić.  Wszystko, co widziano, wszystko przeżywane, i projekcja własnej przyszłości bez rozwiązania lub z niewielkimi oczekiwaniami pogrążyły ich w stanie emocjonalnego paraliżu, z którego nie bardzo wiedzieli, jak się wydostać.
  • 25% dorosłych zadeklarowało „niechęć do dalszego życia”.
  • Reszta to stwierdziła całą siłę, którą zostawili, otrzymali od własnych dzieci. Jeśli zostawili za sobą kontekst wojny, to po to, by uratować swoje dzieci przed terrorem i walczyć, chcieć dać im lepszą przyszłość.

Otóż ​​faktem, który ujawnił Międzynarodowy Korpus Medyczny w drodze skargi, jest to, że cw ten sposób 80% tych dzieci doznało traumy. Ich matki ze swojej strony nie wiedzą, jak sobie z tą sytuacją poradzić. Można je nakarmić, złagodzić przeziębienie, powiedzieć, że wszystko będzie dobrze, ale umysł dziecka, które widziało całą ciemność, do jakiej są zdolne istoty ludzkie, ledwo wychodzi z tego dramatu.

odważne matki uchodźców

Bycie matką w trudnych czasach

Nigdy tak naprawdę nie wiesz, do czego jesteś zdolny, dopóki nie nadejdzie czas. Duża część rodzin, które opuściły swoje rodzinne domy z powodu ataków i cienia DAESH, to kobiety. Wiele z nich straciło na wojnie mężów i rodzinę i nie wahały się zabrać ze sobą wszystkich swoich dzieci, przepłynąć morze w kamizelkach niskiej jakości i poddać się mafiom, które organizują te podróże, by czasem znaleźć się w takie same „niejasności”, jak w ich krajach pochodzenia.

  • Według raportu «Amnesty Internationall »Duża część uchodźczyń jest ofiarami napaści na tle seksualnym i napaści na ziemi europejskiej. 
  • Rodziny niepełne (matka z dziećmi) są najbardziej narażone na dyskryminację, ataki i szantaż. Nawet organizacje humanitarne potępiły sposób, w jaki policja i straż graniczna szantażują kobiety, oferując im pieniądze i ubrania w zamian za inne przysługi.
  • Ośrodki dla uchodźców, takie jak to na Aleppo, to miejsca, w których nie ma prywatności i gdzie kobiety czują się nieustannie oblężone, obserwowane i szantażowane ...

odważne matki uchodźców

Nasz hołd dla odważnych mam szukających nowej okazji

Każdemu z nas przechodzi dreszcze, kiedy myślimy, jak w pozornie zaawansowanej Europie pozwalamy na takie sytuacje Według organizacji humanitarnych nie widziano go nawet podczas II wojny światowej. Populacja uchodźców zawsze była dobrze przyjmowana. Wiele krajów było wrażliwych na potrzeby przeszłości, aby dać nowe możliwości wszystkim, którzy tego potrzebowali.


Dziś sfery polityczne reagują odwrotnie: zamykanie granic i piętnowanie ludzi, którzy po ucieczce z wojny znaleźli coś gorszego. Odrzucenie, upokorzenie, zapomnienie.

Mamy tylko nadzieję, że w najbliższych miesiącach cały ten scenariusz geopolityczny ulegnie zmianie i będziemy mogli dać lepszą odpowiedź tym ludziom, którzy borykają się z sytuacją, w której każdy z nas może żyć.

odważne matki uchodźców (4)

  • Konieczne jest, aby te matki wraz z dziećmi zdołały osiedlić się w stabilnym i bezpiecznym kontekście społecznym. Tylko wtedy, gdy masz spokój ducha, bezpieczeństwo i wsparcie, możesz zacząć zapewniać całą opiekę, jakiej potrzebują Twoje dzieci.
  • Jesteśmy również pewni, że traumy, których doświadczyły te dzieci, nigdy nie znikną. Wszystko to pozostawia jednak ślad prosty akt „ponownego poczucia bezpieczeństwa” może pozwolić ci na zbudowanie pewności siebie, aby te koszmary ustały, obudzić świat na nowo i zaufać.
  • Możliwość ponownego pójścia do szkoły i normalizacji życia za pomocą rutyny i nawyków w towarzystwie matek i rodzin sprawi, że prędzej czy później znów się uśmiechną.

Podsumowując. Niewiele zostało nam do świętowania dzień matki, szczególny moment, w którym warto zastanowić się nad siłą, jaką daje nam macierzyństwo, pokazując nam wszystko, co jesteśmy w stanie zrobić. Bycie matką nie rozumie ras, kultur czy momentów historycznych, to nieustanna walka, którą musimy wspierać.

Nasz hołd kierujemy dziś do wszystkich kobiet, które dzień i noc niosą swoje dzieci na rękach, które znoszą łzy, upokorzenia i ataki, i które  mimo to starają się uśmiechać do swoich dzieci, opowiadając im o lepszym świecie, podczas gdy świat - przynajmniej jego część - wydaje się o nich zapomnieć. Miejmy nadzieję, że wkrótce cała ta sytuacja zostanie jak najlepiej rozwiązana, bo wszyscy jesteśmy w stanie, wszyscy zasługujemy na walkę o przyszłość dzieci, które nie zrobiły nic, by w ten sposób cierpieć.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Macarena powiedział

    Bardzo trudno sobie wyobrazić, przez co muszą przejść rodziny, próbując przetrwać w warunkach wojennych (lub uciec od nich). Cóż za trudna sytuacja, aby chcieć chronić dzieci, miłość niewątpliwie nas porusza, a jednocześnie potrzebujemy ich, aby uzyskać niezbędne siły, z którymi możemy żyć!

    Dołączam do tego hołdu, Valerio, dziękuję za pokazanie tak wielkiego cierpienia: te dzieci są takie jak nasze i są takie jak my; nie ma różnicy, co do tego się zgadzam.