Czy byłoby właściwe ustalenie wspólnej opieki nad dzieckiem jako „normalnej”?

Przez czytaliśmy w eldiario.es, Ministerstwo Zdrowia, Opieki Społecznej i Równości, „Przygotowuje projekt ustawy o ustanowieniu wspólnej opieki jako reżimu równie normalnego jak samotne rodzicielstwo”. W kwietniu 2013 roku orzeczenie było chronione artykułem 92 Kodeksu Cywilnego, w którym uznano, że wspólną opiekę należy uznać za normalną i pożądaną. Od tego czasu stało się doktryną Sądu Najwyższego.

Ale czym różni się wspólna opieka nad dzieckiem od samotnego rodzica? W drugim przypadku jedno z rodziców spędza więcej czasu z dziećmi, drugiemu przysługuje prawo do odwiedzin i obowiązek płacenia alimentów. Podczas przy wspólnej opiece maluchy spędzają mniej więcej w tym samym czasie z mamą i tatą.

Coraz częściej sądy opowiadają się za tym modelem (w 2015 r. Aż 24,7% separacji par z dziećmi zakończyło się wspólną opieką). A priori mogłoby to być „idealne” rozwiązanie, ale czy jest dla każdego? Na przykład, jedną z usłyszanych krytyk jest związane z uogólnieniem tej opiekinawet wtedy, gdy nie ma porozumienia ani porozumienia, bo należy pamiętać, że właśnie aby go udzielić, należałoby spełnić właśnie te warunki. Każda rodzina jest wyjątkowa, każda separacja również, każdy przypadek powinien być badany w określony sposób, a to jest nie do pogodzenia z przyszłą standaryzacją środka.

A podejście brzmiało jak „kawa z mlekiem dla wszystkich”?

Reguła miałaby charakter ogólnokrajowy, co pozwoliłoby przezwyciężyć ewentualne nierówności terytorialne w traktowaniu tej kwestii. Na korzyść uogólnienia wspólnej opieki jeden z argumentów wskazuje na zobowiązanie do odpowiedzialności rodzicielskiej, ale kiedy ono wcześniej nie istniało? Mam na myśli, Czy współodpowiedzialność zadziała, która w niektórych przypadkach będzie wymuszona? Nie zapominajmy, że jedna z bitew, które musimy jeszcze stoczyć w poszukiwaniu równości, właśnie o to chodzi. Jest tak wielu rodziców, którzy nie znają nazwiska pediatry, którzy nigdy nie byli na korepetycjach szkolnych, którzy nie są w stanie regulować pory snu dzieci ...

Mając na uwadze dobro dziecka, warto zadbać o to, aby było to rozwiązanie optymalne we wszystkich przypadkach, ponieważ są rodziny, w których dzieci chodzą do jednego domu, a drugiego z całkowitą normalnością, wiedząc, że ich potrzeby są zakryte i zadbane ich emocje. Ale są też takie, w których Zamieniają się w „dzieci-walizki”, które nie czują się jak własne w żadnym z 2 domówi muszą znosić różne style rodzicielskie (czasami sprzeczne) z nużeniem, jakie się z tym wiąże, ponieważ wokół dziecka rodzi się zbyt wiele oczekiwań, bez odpowiedzialności dorosłych, która byłaby pożądana.

Rzecz w tym, że wszyscy nie lubią kawy z mlekiem (wybacz mi analogię), bo są ludzie z nietolerancją laktozy, którzy wolą napar, sok pomarańczowy, butelkę wody ... czyli ogólne rozwiązania były nigdy dobrze.

Wspólna opieka jest niezgodna z przemocą ze względu na płeć.

Inną poważną wadą jest przemoc na tle płciowym: wiadomo, że jeśli masz córki i synów, mogą oni stać się ofiarami wtórnymi; ale też nie zawsze jest skarga. Więc kiedy sędzia nie wie, że przemoc ma miejsce, nie może tego ocenićchociaż Kodeks Cywilny przewiduje to jako okoliczność uniemożliwiającą wspólną opiekę nad dzieckiem.

Korzystając z faktu, że wspomniałem o przemocy związanej z płcią i choć pozornie nie ma to związku, chciałbym pokrótce wspomnieć o tzw. ani nie jest to naprawdę syndrom, ani nie jest oparte na żadnych dowodach naukowych. Jednak był on używany w sposób nieco obraźliwy dla ojców w celu uzyskania opieki nad matkami. Zrozum mnie, wiem, że każda dziewczyna i każdy chłopak ma ojca i matkę, ale rzekome prawo osoby dorosłej nie powinno opierać się na dogmatach, ignorując fakt, że SAP jest bardziej ideologią niż absolutną prawdą. Wracam jednak do próby ustalenia, jakie byłyby główne wady (a być może także zalety) wspólnej opieki nad dzieckiem.


Wady wspólnej opieki.

Według tego badania opublikowanego w 2013 roku przez Journal of Marriage and Family (i wykonane na podstawie ocen psychologicznych ponad 5000 amerykańskich dzieci), im młodsze dziecko, tym większa biologiczna potrzeba pozostania u głównego opiekuna w przypadku separacji lub rozwodu. Badano nawet deficyty afektywne i umiejętności społeczne wynikające z deprywacji. Możliwe, że zaprzestanie zwykłego życia z jednym z rodziców osłabiło więzi emocjonalne z nim, jednak w okresie sprawy separacyjne powinien na nią patrzeć przede wszystkim małoletni.

Z drugiej strony niedogodności mogą również pojawić się w kalendarzach poświęconych dzieciom; Rozumiemy, że w przypadku wspólnej opieki, ojciec lub matka być może będą musieli zrezygnować z pewnych aspektów swojego życia osobistego na rzecz dzieci. To skomplikowane, ale nie niemożliwe: odbudować życie, do którego pasują (być może) nowe projekty, a jednocześnie zadbać fizyczne i uczuciowe córek i synów, a także edukacja, odżywianie i socjalizacja ze wszystkim, co się z nimi wiąże; i rób to „kiedy dotknie”, a także sam.

Ale są też zalety ...

Zalety wspólnej opieki (w teorii).

Mówię w teorii, ponieważ jak mało istnieje przyjaznych separacji! Wspólna opieka oznacza sprawowanie opieki prawnej na tych samych warunkach i prawach, a pozytywne aspekty, które można wyprowadzić, są mniej traumatyczna przerwa (jeśli dotychczasowe współistnienie rodziców było egalitarne i przyjazne); mniej ocen na temat rodzica; łatwość zawierania porozumień i utrzymywania komunikacji w życiu dzieci; wzbogacająca integracja w dwóch nowych domach, które powstały w wyniku separacji.

Do wzięcia pod uwagę: idealne cechy do sprawowania wspólnej opieki.

Przypadki 100-procentowej zgody i zaangażowania wydają się rzadkie, ale w jakich sytuacjach nie byłoby żadnego problemu z tym środkiem? Na ten post z Women for Health, znaleźliśmy:

  • Wyraźne pragnienie obu stron do sprawowania tego rodzaju opieki.
  • Oboje rodzice mają środki finansowe na utrzymanie opieki i edukacji.
  • Że domy są położone w pobliżu, aby dzieci mogły kontynuować swoje codzienne życie.
  • Wychowanie i wychowanie na podobnych zasadach.
  • Byłoby wygodnie, gdyby sprawowano fizyczną i emocjonalną opiekę, a ojciec i ojciec są wystarczająco wykwalifikowani, aby nie zaniedbać żadnego aspektu.
  • Powinni być na tyle dojrzali, aby nie wykorzystywać dzieci do kierowania negatywnych emocji.
  • Brak przemocy ze względu na płeć.

Z drugiej strony w tym modelu występują dwa typy: wspólny dom, w którym dzieci mieszkają z rodzicem, „którego kolej jest”, a dodatkowo matka i ojciec muszą utrzymywać dwa adresy w okresach, kiedy nie są z dziećmi; a najczęstszym jest życie blisko siebie, aby życie najmłodszych było wygodniejsze i stabilniejsze.

Oto oświadczenie aktorki Mar Regueras, który zwraca uwagę, że formuła opieki wspólnej oszczędza pieniądze z emerytury wyrównawczej, więc z jego punktu widzenia nie jest zaskakujące, że mężczyźni o to proszą. Opieka nad dziećmi wydawała się być przypisywana matkom przez długi czas, ale może to zniknąć. Problem polega na tym (jak wskazałem powyżej), że współodpowiedzialność nie jest realna w dużym odsetku przypadków przed separacją, co może negatywnie wpłynąć na opiekę nad małoletnimi. To i nie mniej ważne szczegóły, takie jak to, że bardzo małe dzieci (do 3 lat) potrzebują ciągłego kontaktu z matkami.

Lepsze czy gorsze niż ustalenie wspólnej opieki nad dzieckiem jako „normalnej”? Cóż, zależy to oczywiście od wielu czynników, ale chyba błędem jest nie ocenianie przypadków w oderwaniu i szczegółach.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.